• To bulwersująca sprawa, która swój finał powinna mieć w prokuraturze - mówi WP anonimowo jeden z członków rządu.

    - Przepis nigdy nie budził wątpliwości, ale ni z tego ni z owego zaczął być interpretowany wbrew swojemu brzmieniu na korzyść rozbudowy niektórych, w tym nowych, sieci aptecznych. Ta sprawa powinna zostać szczegółowo wyjaśniona, a winni dziwnej interpretacji ukarani. Mam wątpliwości dlaczego w tym przypadku prawnicy urzędów centralnych nagle oślepli i ogłuchli - podkreśla Krzysztof Łanda, były wiceminister zdrowia w rządzie PiS, który odpowiadał za politykę lekową przed Maciejem Miłkowskim.Nie ulega wątpliwości, że zmiana interpretacji przepisów (której dopuścił się Maciej Miłkowski - red.) może być bardzo niebezpieczna i niekorzystna dla pacjentów, natomiast intratna dla podmiotów skupiających apteki sieciowe. Korzyści mogą być liczone w miliardach złotych - przyznaje Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezeska Naczelnej Rady Aptekarskiej. Bądź co bądź mowa o rynku wartym 40 miliardów złotych rocznie.

    W skrócie: stworzono przepisy mające opanować zapędy sieci aptecznych do niekontrolowanego przez państwo rozwoju. W tym celu postanowiono, że nowe placówki otwierać będą mogli tylko farmaceuci, a nie na przykład - co rzeczywiście miało miejsce na rynku - handlarze stalą.

     

    Wprowadzono ograniczenia, by kolejne apteki nie mogły być tworzone obok już istniejących - aby potężna korporacja nie mogła "wykosić" konkurencji poprzez dumping cenowy.

     

    I wreszcie - postanowiono, że jeden podmiot może mieć co najwyżej cztery apteki w kraju. Jeśli będzie chciał mieć piątą, to wojewódzki inspektor farmaceutyczny odmówi wydania zezwolenia.

    Tu ważne zastrzeżenie: Apteka dla aptekarza objęła swoją mocą wyłącznie nowo tworzone placówki, a nie te, które powstały przed czerwcem 2017 r.

    Mówiąc najprościej: postanowiono zablokować rozwój sieci aptecznych, ale nie zdecydowano się na zobowiązanie sieci do wyprzedaży tego, co już mają.

    Dlatego nadal istnieje wiele sieci, które mają po kilkadziesiąt, a nawet ponad 100 placówek

    - Niezrozumiałe dla mnie jest, dlaczego od pół roku Ministerstwo Zdrowia blokuje możliwość przyjęcia przepisów uszczelniających prawo farmaceutyczne. Trzeba jak najszybciej je uchwalić, aby zagraniczne sieci apteczne nie robiły z Polski folwarku do czerpania zysków. Dziś niestety część korporacji obchodzi obowiązujące prawo - wskazuje z kolei Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :